Bywa, że idziemy razem ulicą, możemy być w tym samym miejscu, ale wszystko co jest wokół postrzegamy inaczej, ponieważ każdy z nas jest inny. Obrazy są formą mojej własnej wypowiedzi. Często słyszę od innych: „Tyle razy byłem obok tego miejsca i nie dostrzegłem jego piękna”. Podobnie rzecz ma się z ludźmi. Trzeba dostrzegać i pokazywać to, co w człowieku jest pozytywne i dobre.
Filozofia, która towarzyszy mi zarówno w pracy, jak i w twórczej działalności, tkwi w tym, żeby na uwadze mieć przede wszystkim człowieka. Człowieka, którego na naszej drodze postawiło przeznaczenie. Dzieje się źle, jeśli tracimy go z oczu robiąc coś dla własnej kieszeni czy innych zaszczytów.